Placki z bobu podane w chlebku pita
Miały być kluseczki smażone w głębokim tłuszczu, dokładnie takie jak u Jamiego Olivera, ale w ostatniej chwili zdecydowałam się na usmażenie placków na patelni grillowej. W panującym upale nie miałam ochoty na rozgrzewanie i bawienie się olejem. Wyszło zdrowiej, a myślę, że równie smacznie:) Placuszki podałam w chlebkach pita z tartym ogórkiem, pistacjami i cytrynowym jogurtem. Można by dodać jeszcze sałatę i ser feta dla urozmaicenia. Ja miałam ochotę na minimum składników, bo placuszki same w sobie są bardzo aromatyczne. Jeśli pominiecie mąkę powstanie pyszna pasta na chleb. Ach, kocham lato za te świeże soczyste kolory!:)
Składniki na ok. 10-12 placków:
1 kg świeżego bobu w łupinach
garść posiekanych listków świeżej mięty
1 posiekana papryczka chilli
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
skórka otarta z 1 cytryny
2 łyżki mąki
sól
pieprz
Do podania:
chlebki pita
4 małe ogórki gruntowe obrane i starte na tarce
garść pistacji
150 ml jogurtu typu greckiego
sok z 1/2 cytryny
sól
pieprz
Przygotowanie:
1 kg świeżego bobu w łupinach
garść posiekanych listków świeżej mięty
1 posiekana papryczka chilli
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
skórka otarta z 1 cytryny
2 łyżki mąki
sól
pieprz
Do podania:
chlebki pita
4 małe ogórki gruntowe obrane i starte na tarce
garść pistacji
150 ml jogurtu typu greckiego
sok z 1/2 cytryny
sól
pieprz
Przygotowanie:
Bób gotować 3 minuty we wrzącej wodzie, odcedzić, przelać zimną wodą i obrać z łupin. Zmiksować w malakserze razem z miętą, papryczką chilli, przyprawami i skórką z cytryny. Masę doprawić solem i pieprzem i wymieszać z mąką. Rozgrzać patelnię grillową delikatnie skropioną oliwą. Nakładać łyżką pastę z bobu i spłaszczać na kształt placuszka. Smażyć aż będą rumiane z obu stron. Podawać z chlebkami pita, tartym ogórkiem, pistacjami i jogurtem wymieszanym z sokiem z cytryny, solą i pieprzem lub innymi dodatkami.
Zamiast placków z masy można uformować małe kluseczki i smażyć je w głębokim tłuszczu.
Smacznego!
Och bardzo podoba mi sie pomysł na placki z bobe, tylko - pewnie musiałabym, zjeść je sama bo innych zwolenników bobu jakos brak ;)
OdpowiedzUsuńToż to zbrodnia nie kochać bobu!;)
UsuńWspaniały przepis, uwielbiam bób ! Na pewno jutro uraczę moją rodzinę tymi plackami !
OdpowiedzUsuńPS. śliczne zdjęcia ! :D
Super pomysł na coś innego z bobu niż sałatki. Super:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi bób smakuje, ale to obieranie z łupin mnie zniechęca. Świetny przepis i przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPowiem jedno: obieranie bobu nie jest tak straszne jak odrywanie małych gałązek od czarnych porzeczek, co też dziś czyniłam;) Gdyby nie pomoc kochanego, to nie wiem czy bym nie skapitulowała:)
UsuńWow, ale super pomysł, a ta miseczka z drugiego zdjęcia właśnie stała się obiektem mojej zawiści ;)
OdpowiedzUsuń* zazdrości ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne zdjęcia. Musi smakować świetnie. Z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńpita i bób, czy może być coś lepszego? :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, bób do pity pasuje idealnie. Obierając ten bób połowę bym pewnie zjadła... ;)
OdpowiedzUsuńWalczyłam z sobą jak mogłam:)
UsuńŚliczny ten bobik :-)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie: to sie je na cieplo czy na zimno? i te dodatki to do srodka do pity czy oddzielnie? ;) chce zrobic jutro i w sumie to sie waham czy na obiad czy na kolacje..?
OdpowiedzUsuńkasia
Jedliśmy na zimno, a dodatki do środka razem z plackiem:)
Usuńczyli kolacja ;) dziekuje bardzo za odpowiedz :)) nie moge sie doczekac, az posmakuje ;))
OdpowiedzUsuńkasia