Pasta z surowego groszku z bazylią
Dziś coś pysznego i szybkiego - pasta z surowego groszku z bazylią i parmezanem. Takie proste rozwiązania są często najlepsze. Zrobienie pasty zajmuje 5 minut. Ma obłędny zielony kolor. Słodycz groszku przeplata się z bazylią. Pasta jest idealna na kanapki, ale sprawdzi się też jako np. pesto do makaronu. Ja zrobiłam ją z myślą o kanapkach i podałam w towarzystwie mozzarelli i orzeszków pini. Z podanych składników wyszła mi niezbyt duża ilość, niecały słoiczek o poj. 150 ml, możecie zwiększyć proporcje.
Składniki (na ok. 150 ml):
135 g świeżo wyłuskanego zielonego groszku
30 g świeżo startego parmezanu
garść liści bazylii
oliwa extra vergine
sól
pieprz
Przygotowanie:
Groszek włożyć do malaksera razem z parmezanem i bazylią. Miksując dolewać oliwę extra vergine do uzyskania konsystencji gęstej pasty. Doprawić ją solą i pieprzem. I gotowe! Prosto i pysznie!
Podawać z chlebem lub makaronem. Smacznego!
Zdecydowanie lubię to :) Czekam, aż mój dojrzeje (i bób!) i będę ucierać.
OdpowiedzUsuńA ja zdecydowanie zazdroszczę własnego ogrodu:) Oj marzenie, mam nadzieję, że kiedyś się spełni:)
Usuńswietny pomysl na paste! poza tym uwielbiam Twoje foty!! :-))
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to baaardzo:) Dziekuję!
UsuńJuż mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńi bardzo nietypowa pasta. świeża, zielna, wakacyjna.
niezwykle ciekawa.
cudownie naturalne i na pewno smaczne
OdpowiedzUsuńrewelacja! kolory - obłędne, jakże pięknie muszą wyglądać talerze z takimi zielonymi kanapkami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zielony groszek.
OdpowiedzUsuńJest taki piękny, co zresztą widać na zdjęciach.
Kanapeczki też na pewno pyszne :)
Jestem tu po raz pierwszy - i ... och jak pieknie! Postaram się być regularnym gościem, jesli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam jak najczęściej:)
UsuńBardzo mi się podoba dodatek parmezanu:)
OdpowiedzUsuńFajne, szybkie, proste danie. Wygląda rzeczywiście smakowicie zjadła bym z wielką chęcią.
OdpowiedzUsuńZdjęcia tak mnie zachęciły, że już zaczęłam kombinować skąd by tu wziąć świeży zielony groszek! :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń