Bazyliowy sernik na zimno z galaretką z truskawek
Ostatnio za sprawą tego serniczka nieco odkurzyłam swoją miłość do serników na zimno. Choć uwielbiam pieczone kremowe serniki, to jednak letnią porą te na zimno to jest właśnie to. Robi się je naprawdę szybko, dużo szybciej niż pieczone. W zależności od użytych składników i ilości żelatyny, można uzyskać dowolną konsystencję masy. Poprzedni sernik był bardzo lekki i zwarty, gdyż powstał w dużej mierze z jogurtów naturalnych. Tym razem masa jest bardziej kaloryczna, ale za to puszysta i piankowa dzięki ubitej śmietance. Porównałabym ją do popularnego serka dla dzieci Bakuś. Zdecydowałam się na urozmaicenie, dodając do masy skórkę i sok z limonki oraz naprawdę sporo bazylii. Dzięki temu sernik jest lekko kwaskowy i orzeźwiający i świetnie współgra ze słodką galaretką z truskawek. Jeśli nie macie ochoty na taki smak, będzie równie dobrze smakował bez dodatków. Gorąco polecam i obiecuję, że to nie moje ostatnie słowo w kwestii serników na zimno tego lata:)
Składniki (na tortownicę o śr. 25 cm):
Spód:
140 g herbatników maślanych
100 g mielonych migdałów
110 g roztopionego masła
Masa:
500 g sera mascarpone
2 szklanki liści bazylii
skórka otarta z 2 limonek
sok z 1,5 limonki
5 łyżek cukru pudru (lub więcej do smaku)
400 ml śmietanki kremowej 30%
20 g żelatyny w proszku
Galaretka:
600 g odszczypułkowanych truskawek
5 łyżek cukru pudru
6 łyżeczek żelatyny w proszku
Przygotowanie:
Dno tortownicy o śr. 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wypuszczając jego końce na zewnątrz. Herbatniki zemleć w malakserze na piasek. Wymieszać z migdałami i masłem. Wyłożyć na spód tortownicy mocno dociskając dłonią. Schłodzić w lodówce.
Żelatynę namoczyć w 4 łyżkach zimnej wody, odstawić. Mascarpone zmiksować w blenderze razem z bazylią, skórką i sokiem z limonki, wymieszać z cukrem pudrem.
Śmietankę ubić mikserem na półsztywną pianę. Ciągle miksując dodawać stopniowo mascarpone.
Namoczoną żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki gorącej wody. Lekko przestudzić. Miksując masę na niskich obrotach dodawać po łyżce żelatyny. Gotową masę wylać na ciasteczkowy spód i chłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
6 łyżeczek żelatyny namoczyć w 4 łyżkach zimnej wody. Odstawić na kilka
minut. Truskawki i cukier puder włożyć do rondla. Jak zaczną puszczać sok
zmiksować je na mus. Zagotować. Namoczoną żelatynę rozpuścić 1/3 szklanki
gorącej wody. Dokładnie wymieszać ją z truskawkowym musem i ostudzić.
Następnie wylać na sernik i zostawić w lodówce do całkowitego
zastygnięcia.
Gotowy sernik udekorować świeżymi truskawkami i listkami bazylii i podawać. Smacznego!
musi byc pysznie orzezwiajacy!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Bakusia, więc masa na pewno by mi smakowała (tym bardziej, że ma smak bazyliowo-limonkowy, mniam!). Zapraszam do udziału w akcji sernikowej :)
OdpowiedzUsuńbazylia, limonka i truskawki w pełni mnie przekonują :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący przepis;) Pozdrawiam! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
Usuńeee... bazylia?
OdpowiedzUsuńa to Ci dopiero! zaintrygowałaś mnie.
Truskawki i bazylia to znakomite połączenie. Jeśli jeszcze nie jadłaś, możesz na początek spróbować tych placuszków z truskawkami i bazyliowym jogurtem. Naprawdę pyszne:) http://www.everydaycooking.pl/2012/03/puszyste-placuszki-z-truskawkami-i.html
UsuńNietypowe połączenie, ale jakoś mnie zachęca do spróbowania. Wygląda bardzo smacznie;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym się poczęstowała kawałkiem takich cudowności :-)
OdpowiedzUsuń