Ciasto cytrynowe Capri
17
Ciasta
Cytrynowe ciasto według Sophie Dahl. Jest proste, szybkie w przygotowaniu i naprawdę baaardzo cytrynowe! Polecam podawać ze szklanką mleka, kwaśną śmietaną lub gęstym jogurtem naturalnym. Momentami ciasto aż wykręca buzie, ale mimo to z przyjemnością sięga się po kolejny kawałek, bo jest orzeźwiające, słodkie i od razu przywołuje słoneczny nastrój. Niestety miałam tylko 100 g blanszowanych mielonych migdałów, reszta to nieblanszowane, stąd moje ciasto różni się wyglądem od tego Sophie. Jednak w niczym mu to nie ujmuje. Ciastem tym przełamałam mój strach przed cytrynowymi wypiekami i z przyjemnością będę szukała dalszych cytrusowych inspiracji :-)
Przepis z książki Apetyczna panna Dahl. Można zmniejszyć ilość cytryn wedle upodobania.
Składniki (tortownica o śr. 23 cm):
150 g miękkiego masła + trochę do wysmarowania foremki
225 g drobnego cukru
6 jajek (oddzielnie żółtka i białek)
sok i skórka otarta z 4 cytryn
300 g blanszowanych mielonych migdałów
115 g mąki ziemniaczanej + trochę do wysypania foremki
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Tortownicę o średnicy 23 cm wysmarować masłem i wysypać mąką ziemniaczaną.
Masło utrzeć z cukrem. Dodać wszystkie żółtka naraz i ucierać dalej aż masa trochę pojaśnieje. Dodać sok i skórkę z cytryn i ubijać aż powstanie jedwabisty krem cytrynowy.
W drugiej misce ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodać ją do kremu i delikatnie wymieszać. Na koniec dołożyć mielone migdały i mąkę, delikatnie połączyć z resztą. Ciasto przelać do formy, piec 10 minut. Następnie obniżyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 40 minut do suchego patyczka. Ostudzić. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!
P.S. Najlepiej użyć ekologicznych cytryn, niewoskowanych. Jeśli nie macie takiej możliwości, najpierw wyszorujcie szczoteczką zwykłe cytryny, a następnie sparzcie je wrzątkiem. Nigdy na odwrót! :-)
Śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńA ciasto z orzechami/migdałami to jedno z moich ulubionych. Uwielbiam!
Dziękuję Polka! jest mi przeogromnie miło:) Pozdrawiam!
UsuńCudnie wygląda i napewno jeszcze lepiej smakuje!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciasto! Zreszta w ogole lubie przepisy Sophie Dahl. Twoja wersja moze i nie wyglada tak samo, ale za to rownie smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWow świetne ciacho :)
OdpowiedzUsuńsłoneczne ciasto w sam raz na niepogodę wiosenną ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak jest kwaśne od cytryny!:-)))
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie cytrynowe :], świetne zdjęcia i wogóle bardzo przyjemno-smaczny blog.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne - wszystko! Ciasto,zdjęcia, koszyczek - z moje strony same zachwyty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się,że i ciasto i zdjęcia się Wam podobają:) Aż się cieplej na sercu robi! Pozdrawiam wszystkie Was gorąco!:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są naprawdę cudowne :) Trochę to może dziwne, ale jeszcze nigdy nie jadłam ciasta cytrynowego, przekonałaś mnie do wypróbowania przepisu ;)
OdpowiedzUsuńI used to love her show on BBC...nicked quite a few recipes too, especially her desserts, including a flourless chocolate cake. The lemon cake looks gorgeous - perfect after a lunch with friends!
OdpowiedzUsuńJak to jest, że jak tylko opublikujesz nowy przepis to nie mogę się powstrzymać - muszę go wypróbować....hmm..inspirujesz mnie :)
OdpowiedzUsuńCóż mogę napisać, bardzo bardzo mi miło Olga! W najbardziej śmiałych wizjach nie przypuszczałam, że na blog będzie zaglądać tyle osób, i że przeczytam kiedyś taki komentarz! Dziękuję Ci bardzo i życzę owocnego gotowania i pieczenia!:)
UsuńCiasto na zdjęciach wygląda super. Niestety mi nie wyszło - moje zdolności chyba nie sięgają tak wysoko! Zrobił się zakalec, ale podejrzewam, że nie mieszałam wystarczająco delikatnie i zniszczyłam bąbelki powietrza... Na pewno będzie drugie podejście!
OdpowiedzUsuńByć może to był powód. Ciasto jest bez proszku do pieczenia, więc cała jego puszystość dzięki pianie z białek.
UsuńNo właśnie tak myślałam. Następnym razem będę delikatniejsza... :)
Usuń