Zdrowe brownie z daktylami
Kolejny przepis zaczerpnięty z książki Billa Granger'a Nakarm mnie. Bill pisze o tym cieście "murzynek". Jest to jednak raczej polskie tłumaczenie angielskiego brownie, bo obok murzynka jakiego znamy z polskich domów nawet nie stał. Ciasto jest niskie, ciężkie i bardzo wilgotne. Wypisz wymaluj brownie, ale z jedną wielką różnicą - ma o wiele mniej kalorii! :-) Cała słodycz w cieście pochodzi głównie z daktyli, dzięki którym jest też wilgotne. Tradycyjne brownie to 300 g gorzkiej czekolady (ok.1500 kcal), 200 g masła (ok. 1500 kcal) i ponad 200 g cukru białego (800 kcal). Tutaj zamiast czekolady 60 g kakao (ok.185 kcal), 70 g cukru trzcinowego (280 kcal), 150g masła (ok.1125 kcal) i 150 g suszonych daktyli (415 kcal). Do tego oczywiście dochodzi mąka i jajka, ale różnicę widać gołym okiem: 3800 kcal kontra 2005 kcal! Prawie 1800 kcal mniej! Można? Można! :-) Polecam wypróbować, jest naprawdę pyszne.
Składniki (kwadratowa forma 20x20 cm lub inna o zbliżonej wielkości):
150 g masła
150 g suszonych daktyli
3 średnie jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
70 g cukru trzcinowego
70 g cukru trzcinowego
60 g naturalnego kakao
90 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 160 stopni. Kwadratową formę o wymiarach 20x20 cm lub inną o zbliżonej wielkości (u mnie tortownica o śr.22 cm) wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło roztopić w rondelku na małym ogniu, wrzucić drobno posiekane daktyle i odstawić do wystygnięcia na 10 minut.
Jajka ubić z wanilią na puszystą masę. Wlać masło z daktylami i wymieszać. Do drugiej miski przesiać kakao, mąkę i proszek do pieczenia, wsypać cukier. Dodać sypkie składniki do mokrych i wymieszać łyżką do połączenia składników. Przełożyć ciasto do przygotowanej formy. Piec 20 minut do zestalenia się składników. Ostudzić.
Zdrowsze brownie? Zapisuje - na pewno sprobuje tej wersji!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńDla tych na diecie, słodycz bez poczucia winy :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo pięknie i kojarzy się z babcinymi wypiekami, czyli wyjątkowo dobrze!
to już takie walentynkowe brownies? :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie z tymi serduchami się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta
OdpowiedzUsuńpyszne, zdrowe i piękne, chyba trudno o lepsze połączenie :D
OdpowiedzUsuńMUSZĘ zrobić! Najchętniej w tej chwili, ale może wytrzymam do jutra...:D
OdpowiedzUsuńprzepis mnie zaintrygował. zdrowe, słodkie - bez wyrzeczeń.. i jeszcze te słodkie serduszka :)
OdpowiedzUsuńmusisz uwzględnić ten cukier w przepisie głównym, bo przez to ktos może nie dodać go wcale - np. ja ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za czujność:) przepis już tak długo jest na blogu,a ja nie zauważyłam,że pominęłam cukier w liście składników. Już poprawiam:)
Usuńpowiem Ci, że ciasto mimo wszystko wyszło całkiem smaczne. Dlatego polecam dodać np troszkę mniej tego cukru, a będzie jeszcze zdrowsze, a równie smaczne :)
UsuńŚwietny jest ten przepis. Pozdrawiam:)
Zgadzam się z Tobą:) Daktyle mają w sobie wystarczająco naturalnej słodyczy:) Myślę,że spodoba Ci się również przepis na daktylowe muffinki,gorąco polecam:)
Usuńhttp://www.everydaycooking.pl/2012/05/muffinki-otrebowe-z-daktylami.html
Mi smakowały jeszcze bardziej niż to ciasto:)I dla odmiany to ja zapomniałam dodać do nich cukru i wyszły rewelacyjne!;)
Usuń